Nie wiem, kto odpowiada za opis filmu, ale drugi raz tego czynu popełniać nie powinien. Caro to nie jest żaden kolega, tylko koleżanka. A to ostatnie zdanie "To zwykłe spotkanie po latach, wpłynie na ich osobiste konflikty, wynikające z braku zrozumienia, co stanowi faktyczny problem każdego z nich..." to jest normalnie pogwałcenie wszelkich norm gramatycznych i estetycznych języka polskiego.
A film sam w sobie zasługuje na uwagę, świetnie poruszona tematyka homoseksualności, role bardzo autentyczne, choć czasami trochę przerysowane. Formuła otwartego zakończenia niekoniecznie do mnie przemówiła, ale i tak wrażenia po obejrzeniu filmu bardzo dobre.
Zgadzam sie z kazdym slowem ..
Mysle, ze opis dala osoba, ktora poprostu nie ogladnela tego filmu. To takie lanie wody, wymyslenie streszczenia filmu na podstawie tytulu :)
Film poruszajacy, taki prawdziwy, bez zbednych slow, mozna przy nim odpoczac i powspolodczuwac.